Pretekstem do
wykonania tego dania było poszukiwanie potrawy, która byłaby pomocna przy
degustacji win. A zaczęło się od tego, że będąc przejazdem w Schwedt w
tamtejszym „Oder Center” trafiliśmy na imponujący wybór win wszelakich po
zupełnie znośnych cenach. Właściwie to szukaliśmy Porto, ale skończyło się na większej
ilości różnych, z których gro okazało się bardzo dobre. Degustacja w miłym towarzystwie
to już luksus, a jeżeli do tego dodać poniższe danie to już coś zupełnie
wspaniałego. Piekło się to ciasto dużo dłużej niż w przepisie, wino więc
zaczęliśmy próbować nieco wcześniej. Goście jednak stwierdzili, że nie wpłynęło
to na ich ocenę potrawy, a jedynie na zaostrzenie apetytu. Jak mawiają
poznaniacy „spucli” wszystko co do okruszka.
Alzacki placek cebulowy
- ziemniaki –
50 dag
- cebula
biała – 1,5 kg
- por – 2
szt. – jasna część
- drożdże
świeże – 40 gram
- mleko – 50
ml
- mąka – 35
dag
- olej – 2
łyżki
- śmietana
kremówka – 30 ml – 30%
- jajko – 6
sztuk
- sól – do
smaku
- pieprz –
do smaku
- gałka
muszkatołowa – do smaku
Zaskakująco
proste danie, chociaż trochę pracy wymaga. Plusem dania są zwyczajne, niewymyślne
składniki. Ziemniaki ugotować w mundurkach. W tym czasie obrać i pokroić w
piórka cebulę oraz pora. Zeszklić je na dużej patelni na rozgrzanym oleju,
doprawiając pod koniec duszenia kminkiem, solą i pieprzem. Do mąki dodać
rozpuszczone w ciepłym mleku drożdże. Przykryć i odstawić na pół godziny, po
czym dodać obrane ze skórek rozgniecione praską ziemniaki oraz odrobinę soli i
pieprzu. Ręcznie lub w melakserze wyrobić gładkie ciasto. Odstawić na 20 minut
do wyrośnięcia. Dużą formę do zapiekania wysmarować tłuszczem i wysypać lekko
mąką. Ciasto rozwałkować i ułożyć w formie, tak aby wyklejone były dno i boki.
Podpiec przez około 15 minut w temperaturze 180 o C. Jajka wymieszać ze śmietaną,
doprawić obficie solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Na podpieczonym cieście
ułożyć cebulę i polać sosem śmietanowo - jajecznym. Piec przez około 30 minut w
temperaturze 180 o C (w naszym starym piekarniku piekło się godzinę). Podawać na ciepło z chłodnym winem reńskim.
Danie
wybrane „na oko” okazało się wyborem doskonałym. Wielokrotnie przygotowywane w
różnych układach smakowych – z dodatkiem np. pomidorów lub pieczarkami czy
papryką, nieodmiennie dobrym jest. Drogą żmudnych badań, odkryłem, że smakuje równie wybornie z
zimnym piwem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz